Kunio Kun No Nekketsu Soccer League (goal 3 )

[wanna-amigo]

poza czerwoną piłką? Ryba spoko zmylała bramkarzy, tak samo jak strzał "11", ten ptaszek.

Btw zauważyliście że niektóre pary w odpowiednim miejscu szczególnie dobrze sobie radzą, jak 10 i 11 w ataku lub chłopaki z opaskami (7 i 9?) na obronie?

[Jaro]

Najlepszy jest strzał rezerwowego bramkarza, Carlo, naprawdę szybki i zaskakujący, fajny też strzał obrońcy rozczochranego tego, Iwaki, który wbija się w ziemię, ale jeśli chodzi o najtrudniejszy do obrony to chyba rybki Brazylijczyków. Zwłaszcza dla bramkarza sterowanego przez gracza, rzadko mi się udawało obronić ten strzał

[wanna-amigo]

rozczochrany balona robił, a ten ulizany wbijał w ziemię:-P ale to tylko fajnie wyglądało.

[Jaro]

A może i tak, mi się mogło rypnąć ale w ogóle miało toto siłę i prędkość w dodatku niech bramkarcz podskoczy to w ogóle jest w czarnej pupci

[kuback81]

A znacie specjalne triki bramkarzy? Przy Genei-u (bramkarz Japonii) jak naciśniecie w karnych AB i strzałkę w lewo to zrobi coś w rodzaju tornada i wyskoczy w górę... Na pegazie mi się udawało a na emulku nie mogę

[wanna-amigo]

każdy to miał chyba, ale nie jestem pewien

[damiano4444-92]

Każdy zawodnik ma swój rodzaj faulowania, którego używa; najczęściej jest to albo obkręcanie się wokół własnej osi (ten sposób faulowania jest typowy dla Niemców), albo faul z kolanka (tak w drużynie Japonii faulują np. Horib i Iwaka). Jeśli więc bramkarzem będzie Horib, to on nie zrobi "czegoś w rodzaju tornada", tylko sfauluje napastnika rywali kolankiem.

[Jaro]

Horib tak, Iwaka nie. Akurar Iwaka obraca się wokół własnej osi, natomiast cios z kolanka wykonuje oprócz Horiba Kunio, my sterując nim też możemy, chociaż bez lądowania to nie mam pojęcia jak

[wanna-amigo]

jest jeszcze obkręcanie się w skoku 12 i 8 chyba. Jest też salto ninji typowe dla kamerunu.

[Razielek]

Goal3. Gra legenda jak dla mnie. Spędziliśmy przy tej grze kupę czasu. Pierwsze turnieje były rozgrywane właśnie w świecie piłkarskiego Kunio Kun. Z czasem Goal został wyparty przez PESa, jednak posiadanie Pesa nie jest tak fajnie jak bycie właścicielem jedynego kartridża z Goalem na osiedlu. Do tej pory w szufladzie zalega zeszyt z rozrysowanymi wszystkimi strzałami poszczególnych graczy. Masę czasu pochłonęła mi ta gra a jeszcze więcej nerwów, mojej mamy kiedy przychodziła z pracy i dowiadywała się że dziś nie było mnie lub brata w szkole. Najwięcej kary na gry zaliczyliśmy właśnie prze ten tytuł.
Po prostu piękne lata 90. Było warto.