Pegasusowe Literackie Kółko Dyskusyjne

[Misiael]

Młody mężczyzna o wyglądzie podstarzałego studenta chrząknął, omiótł wzrokiem zebranych, po czym usiadł na jednym z nielicznych wolnych krzeseł. Delikatnie włożył palec pomiędzy szyję, a kołnierzyk swojej koszulki z Kurtem Cobainem, po czym przełknął głośno. Zebrani popatrzyli na niego wyczekująco.
- Tak... - wykrztusił, zasłaniając się trzymaną w ręku książką niczym tarczą. - A zatem... Niniejszym chciałbym zainaugurować pierwsze spotkanie Pegasusowego Literackiego Kółka Dyskusyjnego, w skrócie PeLiKóDy.
Z publiczności odezwał się nieśmiały głos:
- Do luftu ten skrót.
Przewodniczący odchrząknął, po czym poprawił okulary. Widać, trafił na trudny materiał ludzki - jeszcze się na dobre nie zaczęło, a już mają pretensję. Postanowił zignorować tą wypowiedź.
- Klub zajmować się będzie luźną dyskusją na temat literatury wszelakiej, wypowiedzi każdego członka...
- "Pelikudy" to faktycznie głupia nazwa - przerwał damski głos. - Kojarzy mi się z Pelikanami, a ja wybitnie nie znoszę tych ptaków.
- Więc może "jednorożec"? - zapytał zgryźliwie basowy głos należący do otyłego nerda z przetłuszczonymi włosami.
Przewodniczący przewrócił oczami.
- Wróćmy może...
- Naprawdę nie wiem, co jest takiego złego w pelikanach - oświadczył głos numer jeden (ten nieśmiały). - to bardzo inteligentne ptaki...
- Ja jestem tu, bo na plakacie było napisane, że będą darmowe pączki...
- To absurd! - stwierdziła dziewczyna, która nie lubiła pelikanów. - A "Jednorożec" jest jak najbardziej w porządku.
- Może jeszcze różowy robo-jednorożec?
Wywołał się ogólny rozgardiasz. Przewodniczący wciągnął z kieszeni spodni kraciastą chustkę i otarł spocone czoło. Spodziewał się niejakich trudności, ale to go przerastało. Mocniej chwycił mikrofon i powiedział...

Chciałbym, byśmy w tym temacie rozmawiali, dyskutowali, wymieniali się opiniami o dziełach literackich i okołoliterackich ogólnie. Wolna amerykanka, ale z poszanowaniem regulaminu.
Do piór!

[m-o-07]

Okej piszę się na to, mam nadzieję że to zgodne z moją wizją czytania tego samego i potem gadaniu o tym Jak tak to rzucaj tytułem

[Misiael]

Proszę bardzo:



Autor - Terry Pratchett
Tytuł - Wiedźmikołaj
Cykl - Świat Dysku
Wydawnictwo - Prószyński i s-ka

Książka wyjątkowo nie na czasie, ponieważ opowiada o dyskowym odpowiedniku świąt Bożego Narodzenia, a więc - zima, dzwoneczki, (wiedź)mikołaj, który... zniknął! Dlatego ktoś musi go zastąpić traf chciał, że podjął się tego pewien ponury osobnik w czarnej szacie, z kosą i mówiący wyłącznie WIELKIMI LITERAMI. Tymczasem wnuczka owego osobnika, Susan Sto Helit usiłuje - z pomocą O'boga kaca i pewnego kruka - odnaleźć oryginalnego Wiedźmikołaja. Jeżeli nie uda jej się dokonać tego przed nocą Strzeżenia Wiedźm, Słońce nie wzejdzie już nigdy...

jest to bodaj najważniejsza książka Terry'ego Pratchetta, ponieważ - oprócz wspaniałego angielskiego humoru i absurdu świata Dysku - opowiada nam o tym, co nas kształtuje. O naszych wyobrażeniach, aspiracjach i marzeniach. O pragnieniu wiary w rzeczy cudowne i o tym, dlaczego to pragnienie jest ważne.
Zdecydowanie najlepsza dyskowa książka.

[m-o-07]

No to czytajmy Mam nadzieję, że inni się też przyłączą

[potak]

Też biorę się za czytanie, jak skończę to dam znać.
Ogólnie kiedyś nie lubiłem książek Pratchett'a zdawały mi się głupawe,napisane z dozą kiepskiego humoru, jednak jakoś w tamtym roku zasiadłem do paru książek i moja ocena zmieniła się o 180 stopni. Z chęcią przeczytam coś Pratchetta zwłaszcza że występuję tam Śmierć, która jest moją ulubioną postacią świata dysku

[orlasek]

A i ja chętnie sie skuszę na tą pozycje, autora w ogóle nie znam, to spróbuje Jutro przejde się do miejskiej biblioteki, może będą mieli

[potak]

dobra.. dwa wieczory i wiedżmikołaj przeczytany.
Książka nieźle parodiuje komercję wkradającą się w święta jak i tradycyjne spędzanie tego czasu wraz z rodziną. A co najważniejsze w mieszaninie tematów poważnych jak i ironicznych ukazuje nam, jak ważne są wartości wymienione przez Misiaela

Jak to mówił Śmierć :" TO RZECZY W KTÓRE WIERZYSZ CZYNIĄ CIĘ CZŁOWIEKIEM."
Jestem pewien że do tej książki (jak i do innych tego autora) jeszcze powrócę, rzeczywiście jedna z lepszych książek świata dysku(czy najlepsza, niewiem. Jak przeczytam wszystkie to się namyślę).

[m-o-07]

"LUDZIE POTRZEBUJĄ FANTAZJI, ŻEBY BYĆ LUDŹMI."
"POTRZEBNA WAM WIARA W RZECZY, KTÓRE NIE SĄ PRAWDZIWE"
Moje dwa zapisane cytaty podczas czytania. Oba przekazują prawdę, bo czym by było życie bez fantazji i marzeń i bez wiary w coś

A co do humoru: bóg kaca mój faworyt
– To może być niebezpieczne. Nie sądzę, żeby znalazła się tam z własnej woli. Dasz
sobie radę w walce?
– Tak. Mogę wymiotować na ludzi.

Mimo, że książka mnie wciągnęła to raczej nie przeczytam całej serii, nie mój klimat trochę

[orlasek]

U mnie niestety nie ma, przeleciałem 3 biblioteki, w żadnej o tym nie słyszeli... to może coś jeszcze do polecenia?

Ja sam od siebie polecam książkę "Chłopiec z Latawcem" by Khaled Hosseini, nie wiem czy ją dostać można w bibliotece bo to świeża pozycja, ale to obecnie moja ulubiona książka

[M'cin]

"Tak naprawdę, to chciałbym zostać lemieszem. Nie wiem nawet, co to jest, ale uważam, że taka egzystencja miałaby głębszy sens"- Mój ulubiony cytat z Prachetta

Ja polecę "Nowy, Wspaniały Świat" Adolusa Huxleya. Z pewnością nie jest to literatura klasyczna- do niej zalicza się twory wielbione i analizowane przez "znawców", a spędzające sen z powiek wszystkim pozostałym. A ta... jest genialna. Czyta się ją bardzo szybko, autor nie zdradza wszystkich sekretów od razu. można ją wchłonąć jako zwykłe SF, ale kaleczy się w ten sposób wrażenia z lektury, a przede wszystkim siebie. To jest przystępnie podana głęboka książka filozoficzna, zmuszająca i zachęcająca do przemyśleń nad wieloma ważnymi sprawami - życiem, postępem, moralnością. Polecam!