XBOX

[Evil]

przytaszczyłem klocurka od Microsoftu, po odrobinie gmyrania udało się go naprawić (całość wyniosła mnie ~10 złotych), co prawda póki co mam jedną gierkę - Tom Clancy's Splinter Cell: Chaos Theory (płyta niemiłosiernie porysowana, chodzi bez zacięcia co znaczy, że laser raczej git ) ale powiem szczerze, że jestem zaskoczony bardzo pozytywnie. Nie jest to "samograjka", tylko całkiem wymagająca produkcja, nie miałem okazji tak dłużej przysiąść, tylko chwilę wczoraj wieczorem i dziś niedawno celowanie i strzelanie przy odrobinie wprawy wcale nie jest gorsze niż za pomocą szczura pecetowego. Muszę się wybrać do "graciarni", gdzie kiedyś kupowałem gierki do PSX-a, tylko powiedzcie mi co warto nabyć. Miał ktoś tą konsolę? Chodzi mi o pierwszego klocka, nie 360.

[awek]

koleżka miał kiedys jak wychodziły pierwsze xboxy pamiętam że świetnie wyglądały: Halo - świetny shooter(kooperacja), dead or alive - bardzo fajna bijatyka, generalnie znajdziesz masę świetnych tytułów

[Evil]

i co najlepsze - w dzisiejszych czasach już te gry tanie jak barszcz. Myślę że w graciarni znajdę poniżej 10 PLN, jak z Anglii przywleką dostawę. Kumpel mi ją dał, bo wyświetlała błąd z dyskiem, wymieniłem taśmę, poszukałem po necie jak ją podłączyć pod kompa, podmieniłem pliki na znalezione i hula.

[awek]

to jest świetne dokładnie tak. Na tej samej zasadzie mozesz mieć PS2 albo GameCube nic tylko grać Świetne konsole masa giera że jako wyszły tzw next geny wartość tamtych bardzo mocno spadła z korzyścia dla grających. W xbox wielką zaletą jest możliwośc podkładania własnej muzy do wielu gier z dysku chyba tak w Forzamotorsport gralismy, sprawdź bo świetne wyścigi kiedys jedyne które mogły konkurować z serią Gran Turismo teraz biją ją na głowę, ale zobaczymy jeszcze co pokażę gt5

[Evil]

Dotarła do mnie wczoraj Forza. Nie miałem bardzo czasu na grę, ale na jakieś pół godziny odpaliłem, no i nie ukrywam, że trochę się zawiodłem czytałem wiele recenzji, bardzo pochlebnych, nawet się powtarzało, że to najlepsze wyścigi na klocka. Mi tam się przyjemniej jeździło nawet w Gran Turismo 2 z psx za drętwe na symulator, za mało dynamiczne na zręcznościówkę. Strasznie podoba mi się tylko to, że kiedy się zawali jakiś moment w wyścigu, to już nie ma szans żeby dogonić stawkę. W większości znanych mi gier kiedy zostawaliśmy mocno w tyle, komputer nagle dziwnym trafem zaczynał jechać wolniej, a gdy było go już widać dopiero zaczynało się ściganie, tu tego nie ma. Tym niemniej dam Forzy jeszcze czas, może te wady, to mylne pierwsze wrażenie teraz czekam na Far Cry Instincts.